Siódmy tydzień (10-16.04) wojny rosyjsko-ukraińskiej. Przegląd wydarzeń

Zatonięcie krążownika Moskwa

Wieczorem 13 kwietnia ukraińskie media poinformowały o trafieniu dwiema rakietami „Neptun” w okręt flagowy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej – krążownik rakietowy „Moskwa”. Niedługo później rosyjski resort obrony powiadomił o eksplozji amunicji, w wyniku czego z krążownika ewakuowano całą załogę. Pentagon potwierdził informację o eksplozji na pokładzie „Moskwy”, nie określając jednak jej przyczyn; wg informacji amerykańskich okręt mocą własnych silników udawał się do portu w Sewastopolu. Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało następnie, że okręt zatonął na holu z powodu uszkodzeń kadłuba.

Komentarz: Niezależnie od rzeczywistych przyczyn zatonięcia, utrata Moskwy jest militarną porażką i wizerunkowym blamażem dowództwa rosyjskiej Floty Czarnomorskiej; dość powiedzieć, że jest to największy okręt, jaki zatonął w trakcie działań bojowych od zakończenia II Wojny Światowej. Faktu tego nie podważa ani fakt, że był to niemodernizowany krążownik starego typu, pozbawiony najnowocześniejszych systemów dostępnych dla marynarki FR, ani pewne nieścisłości w ukraińskiej wersji zatopienia go. Warto bowiem zwrócić uwagę, że przedstawiony scenariusz jest stricte medialnym, niepotwierdzonym ani przez ukraińskie, ani przez rosyjskie, ani przez amerykańskie ministerstwa obrony: trafienie dwiema najnowszymi rakietami R-360 „Neptun” produkcji ukraińskiej, podczas gdy systemy przeciwlotnicze okrętu były rozpraszane przez krążący nad nim bezzałogowiec Bayraktar TB-2. Wersja ta ma sporo luk, począwszy od koniecznego według niej współdziałania amerykańskiego rozpoznania lotniczego i satelitarnego w koordynacji ataku, skończywszy na ilustrowaniu jej w ukraińskich mediach materiałami z pożarów zupełnie innych statków (rzeczywiste nagrania, o ile istnieją, nie ujrzały jeszcze światła dziennego). Jeśli natomiast jest prawdziwa, to po uwzględnieniu przemilczanych elementów może być to początek ukraińsko (efektory)-amerykańskiej (rozpoznanie i naprowadzanie) kampanii mającej na celu podważenie bezkarnej rosyjskiej obecności na Morzu Czarnym i utrudnienie Flocie Czarnomorskiej prowadzenia ostrzału pociskami manewrującymi systemu Kalibr celów na całości terytorium Ukrainy.

Dogasanie bitwy o Mariupol

W przeciągu ostatniego tygodnia znacznie skurczył się obszar kontroli sił ukraińskich broniących się w Mariupolu. Po nieudanej próbie wydostania się z okrążenia przez żołnierzy 36. brygady piechoty morskiej z zakładów Illicz na północy miasta doszło do masowej kapitulacji broniących się, a jedyną strefą, w której kontynuowany jest opór, pozostał kompleks przemysłowy Azowstal na południu miasta, z mało intensywnymi walkami trwającymi także w okrążonych całkowicie kilku kwartałach dystryktu Primorskiego.

Komentarz: Sytuacja broniących się w mieście okrążonym całkowicie już 2 marca jest nie do pozazdroszczenia – brakuje im wody, żywności i amunicji, zatem nie powinny dziwić trwające przez cały ubiegły tydzień kapitulacje grup żołnierzy ukraińskich liczących od kilkudziesięciu do kilkuset członków, podejmowane mimo kategorycznych zakazów płynących z Kijowa. Zarówno wywiady z ukraińskimi jeńcami w niewoli jak i cywilami na ulicach zrujnowanego miasta przeprowadzane przez rosyjskich i pochodzących z państw zachodnich korespondentów można liczyć już w setkach, a ich ogromne natężenie w ukraińsko- i rosyjskojęzycznej infosferze z pewnością jest coraz bardziej problematyczne dla utrzymania w niej ukraińskiej narracji.

Samo trwające siódmy tydzień oblężenie Mariupola przebiegało od początku według tego samego taktycznego schematu, z grupami piechoty rozpoznającymi punkty oporu broniących się, które niszczone były następnie z użyciem granatników p-panc i pojazdów pancernych, a w kolejnej fazie – toczącej się głównie na terenach przemysłowych – także artylerii wielkokalibrowej i lotnictwa, w tym ostatnio bombowców strategicznych Tu-22M3. Według różnych szacunków w mieście broniło się od 9 do 14 tysięcy ukraińskich żołnierzy i członków batalionów ochotniczych, z których obecnie pozostało między 3 a 4 tysiące, skupionych głównie w Azowstalu. Zbliżające się zakończenie bitwy o Mariupol będzie miało wymiar nie tylko symboliczny i propagandowy na korzyść rosyjską, ale także uwolni znaczne siły rosyjskie i separatystów z Doniecka (do 15 tysięcy), które po przegrupowaniu i uzupełnieniu strat będą mogły wziąć udział w kolejnych ofensywach.

Zachodnie dostawy broni i sprzętu na Ukrainę

15 kwietnia Pentagon ogłosił przekazanie kolejnych partii broni i sprzętu na Ukrainę, o wartości 800 milionów dolarów. Pakiet zawiera m.in.:

– 18 dział ciągnionych 155mm i 40 tys. sztuk amunicji do nich;

– 200 transporterów piechoty M113;

– 100 pojazdów HMMWV;

– 300 zestawów amunicji krążącej Switchblade;

– 500 zestawów wyrzutni przeciwpancernych Javelin.

Ponadto trwa przekazywanie przez środkowoeuropejskie państwa NATO na Ukrainę postradzieckiego sprzętu typu bojowe wozy piechoty i systemy przeciwlotnicze S-300, krążą także pogłoski o przekazaniu 100 polskich czołgów T-72.

Komentarz: O ile transport przez granicę i dalsze dystrybuowanie na Ukrainie broni ręcznej i sprzętu ochronnego jest stosunkowo łatwe i od wielu tygodni odbywa się po prostu z użyciem pojazdów cywilnych zlewających się z resztą ruchu kołowego, tak w przypadku cięższych systemów artyleryjskich i pancernych znacznym problemem jest nie tylko transport, ale także zaopatrzenie amunicyjne i paliwowe w realiach wciąż ponawianych przez Rosję ataków powietrznych na zidentyfikowane miejsca zgrupowania i serwisowania powyższego sprzętu. I tak o ile systemy amunicji krążącej Switchblade zostały już podobno wykorzystane bojowo na odcinku pod Słowiańskiem przez stronę ukraińską, tak przekazane przez Słowację systemy S-300 zostały prawdopodobnie zniszczone w rosyjskim ataku pod Dniepropietrowskiem w kilka dni po ich dostarczeniu. Należy również pochylić się nad jakością części przekazywanego wyposażenia, chociażby niespełniających żadnych współczesnych norm ochronnych transporterów piechoty M113 czy dział ciągnionych, ze względu na sam swój charakter wysoce podatnych na ogień przeciwartyleryjski przeciwnika. Ciężko zatem stwierdzić, by przekazywana Ukrainie pomoc wojskowa mogła doprowadzić do istotniejszych zmian na polu walki.

Wzbieranie bitwy o Donbas

Od czasu przełamania pod Iziumem dwa tygodnie temu, wojska agresora metodycznie rozbudowują swoje przyczółki na północ od Słowiańska i w kierunku na Barwinkowe oraz gromadzą największe od początku wojny zgrupowanie sił (do 22 batalionowych grup taktycznych). Na tym odcinku nadal trwają starcia pancerne, a Rosjanie przy napotkaniu silniejszego oporu ukraińskiego stosują taktykę zmasowanego ostrzału artyleryjskiego i bombardowania lotniczego ujawnionych pozycji. Oprócz nieudanych jak dotąd prób kontrataków pancernych, Ukraińcy stosują taktykę działań opóźniających polegającą na użyciu kilkunastoosobowych grup z granatnikami p-panc, próbującymi przenikać przez tereny zalesione po obu stronach drogi Izium-Kamianka.

Komentarz: Rozmiar i intensywność walk oraz ilość zaangażowanych w nie po obu stronach sił z pewnością będą największe w tej wojnie. Nie wiadomo, jaką taktykę przyjmie ukraińskie dowództwo i czy nastąpi próba wyprowadzenia wciąż bardzo znacznych sił ukraińskich z potencjalnego okrążenia, czy też ponownie podejmą one próbę obrony do samego końca po doświadczeniu Mariupola.


Opublikowano

w

przez

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *